Szalony projekt, którego realizacja wymagała sporo czasu i cierpliwości. Po tygodniu wzlotów i upadków, udało się. Papierowy jeleń gotowy. Najtrudniejszy etap tworzenia zwierza? Sklejanie. Przygotowanie szablonu i wycinanie to bułka z masłem, w porównaniu do łączenia wszystkich elementów w jedną całość. Okazało się, że cierpliwość szybciej tracił mój kochany pomocnik, a to ja jestem z natury choleryczką.
Jeleń miał dekorować czarną ścianę po prawej stronie. Niestety okazało się, że głowa jest odwrócona w złą stronę, więc postanowiliśmy zmienić koncepcję. Papierowy jeleń przesiadywał w mojej głowie od kilku miesięcy. Widziałam różne projekty na wnętrzarskich blogach, więc kiedy trafiłam na szablon zdecydowałam się podjąć wyzwanie.
Mam nadzieję, że się Wam podoba.
MRD
Za mną jeleń chodzi od dłuższego czasu i jak zobaczyłam go tutaj to od jutra zaczynam zabawę :) Bo wygląda super :)
OdpowiedzUsuńCieszę się! Mam nadzieję, że już skończyłaś ;)
UsuńPozdrawiam serdecznie.